20 maja 2022 roku klasy młodsze odwiedziły Sandomierz. Spędziły w nim tylko 6 godzin, ale zwiedziły całą najstarszą część miasta. Pobyt w Sandomierzu rozpoczęła wizyta w Zbrojowni Rycerskiej, gdzie poznaliśmy legendę o Halinie Krępiance i rycerski savoir vivre. Następnie udaliśmy się pod Bramę Opatowską. Obejrzeliśmy atrakcje w jej wnętrzu i schodami weszliśmy na taras widokowy. Podziwialiśmy panoramę Sandomierza, widok na Wisłę i Góry Pieprzowe. Po spacerze na rynku udało nam się przejść przez Ucho Igielne i udać się pod najstarszy sandomierski kościół. Przez cały czas rozglądaliśmy się, bo przemiła pani pilotka obiecała nam spotkanie z bohaterami serialu o najsłynniejszym detektywie w sutannie. Chcieliśmy zobaczyć ojca Mateusza, albo chociaż słynny rower. Zamiast tego wytropiliśmy pierścień z krzemienia pasiastego. Potem przewodnik zaprowadził nas do Wąwozu św. Jacka Odrowąża, który pokonaliśmy w pyle i znoju. Po nim nastąpił najsmaczniejszy punkt programu wycieczki i w restauracji „Pod ciżemką” zjedliśmy pyszny obiadek.Na rynku kupowaliśmy pamiątki i lody, a następnie odwiedziliśmy „Świat Ojca Mateusza”, gdzie mogło każde z nas obejrzeć woskowe figury, zajrzeć do kuchni Natalii, na komisariat policji i do gabinetu biskupa.Wizytę w Sandomierzu zakończyło zwiedzanie Zamku i zakup ostatnich pamiątek. Wycieczka była udana. Wszyscy wrócili zadowoleni. Po stronie strat odnotowana została zaginiona kaszkietówka. To chyba znak, że do Sandomierza jeszcze kiedyś pojedziemy.
Jolanta Szczygieł
