Pierwszy bałwan

Nareszcie jest! Spadł po raz pierwszy po cichu 10 grudnia i przykrył świat biała pierzyną! Nie można było nie ulepić z niego pierwszego bałwana!
Toczeniem kul zajęli się uczniowie klas młodszych. Były one tak ciężkie, że nie poradzili sobie z ułożeniem kul w pionie. Teraz nie wiadomo, czy te kule uznać za pierwszego śnieżnego bałwana, czy niestety musimy poczekać na odpowiednio lekki materiał. Mamy nadzieję, że dostarczy nam go tegoroczna zima.
My jesteśmy gotowi. Czekamy na kolejny ruch Pani Zimy.

Jolanta Szczygieł